#obrazy: Nieśmiertelny ze Świętej Heleny

Dziś rocznica smutna – 5 maja 1821 na wyspie Św. Heleny cesarz Francuzów zakończył życie. Sześć lat wcześniej jego starszy brat, Joseph, proponował zamianę – był gotowy udać się na wygnanie i umożliwić bratu potajemny wyjazd do Ameryki. W zasadzie wszystko było już gotowe. Niemniej Napoleon nie zdecydował się na taki krok, a Joseph ostatecznie znalazł się w USA. Spekulacje na temat tej decyzji są różne – ale przyjmijmy tę, która jest prawdopodobna: Napoleon zdawał sobie sprawę, że ostatnią bitwą, jaką toczy każdy sławny człowiek, jest ta o pamięć. A kształtować swoją legendę mógł znacznie lepiej, będąc uwięziony na „małej wysepce” (jak wiele lat wcześniej opisał Św. Helenę w szkole), niż jako polityczny wygnaniec w Ameryce. Niewątpliwie tę ostatnią bitwę wygrał i to mimo że historiografia „pisana przez zwycięzców” wypracowała mnóstwo memów, żyjących do dziś. Niemniej to on jest dziś znacznie sławniejszy od wszystkich przeciwników: parafrazując słowa pana Rzeckiego z „Lalki” – któż dziś pamięta Franciszka I, Ferdynanda VII, Ferdynanda IV? Nawet gwiazdy Metternicha, Wellingtona i Blüchera świecą słabiej.

Napoléon couronné par le temps écrit le Code civil

A zatem – na pohybel smutnym rocznicom – cudności alegoria z roku 1833, pędzla Jeana-Baptiste’a Mauzaisse’a, zatytułowana „Napoleon wieńczony przez Czas pisze Kodeks Cywilny”.

Kompozycję obrazu wyznaczają dwie przekątne, ale i linia pionowa. Bardziej widoczna jest ta od prawego górnego do lewego dolnego rogu: wzdłuż niej ułożona jest chmura, na której umieszczono pozostałe elementy ikonograficzne. Niemniej obraz dzieli się na dwie części wzdłuż drugiej przekątnej.

I tak po lewej i na dole mamy samego Napoleona i wszystkie parafernalia jego najsłynniejszego wizerunku: mundur pułkownika grenadierów pieszych gwardii cesarskiej (grenadiers à pied de la garde impériale), ale i szary płaszcz (redingote grise), kapelusz czyli bikorn, cesarski orzeł na sztandarze, z którego widać głównie republikańskie trzy kolory (drapeau tricolore, będąca też flagą Cesarstwa i Monarchii Lipcowej, za której ten obraz powstał). Jest oczywiście zestaw symbolicznych roślin, związanych ze zwycięstwem: gałęzie lauru, oliwki i palmy. Nad głową – słoneczna aureola. Pod stopami – chmura, symbolizująca niebiańskie zaświaty. Po prawej i na górze widzimy personifikację Czasu, który porzucił kosę i zamiast przerywać życie daje Napoleonowi nieśmiertelność i wieniec chwały.

Pomiędzy obiema postaciami, na granicy świata realnego i symbolicznego, a i na wspomnianej pionowej linii: tablica, podpisana „Code Napoléon” – chodzi oczywiście o Kodeks Cywilny z roku 1804, od 1807 nazywany imieniem cesarza. Centralna pozycja tego elementu wskazuje na to, że jest to główny powód do nieśmiertelnej sławy – jedno, równe prawo dla wszystkich, w zamierzeniu dla całej Europy. (Dziś pod wieloma względami przestarzała, ale w swoim czasie nowatorskie choćby ze względu na równość ludzi wobec prawa). Spod stóp Napoleona, ale i spod Kodeksu wyrywa się cesarski orzeł – niby zdeptany, a jednak żywy, a także dodatkowo pokazujący, co jest głównym źródłem chwały. To jeden z nielicznych obrazów, który tak bardzo mocno podkreśla to, czym Napoleon chciał być w oczach potomnych – mężem stanu, a niekoniecznie wyłącznie wybitnym wodzem.

A poniżej ostrza kosy – maleńka wysepka…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s