Miłośnicy epoki dobrze znają scenę z tytułowego obrazka: to jeden z ulubionych motywów legendy napoleońskiej. Jedna z tych scen, które pokazują bliskość cesarza i zwykłych żołnierzy. Wiele z nich to opowieści zmyślone lub ubarwione (najbardziej znana to ta o generale Bonapartem zastępującym śpiącego wartownika po bitwie pod Arcole), kilka jednak ma bezpośredni związek z prawdziwymi zdarzeniami. Do nich należy właśnie scena ukazana na obrazku.

Grenadier, który na obrazku nie pozwala przejść Napoleonowi, istniał naprawdę, nazywał się Jean-Baptiste Coluche (i w przeciwieństwie do słynego komika filmowego jest to jego prawdziwe nazwisko), żył w latach 1780-1867, od roku 1800 służył w armii. W 1809 roku był grenadierem 17 pułku piechoty i po bitwie pod Ebersbergiem (3 maja) został wyznaczony na wartownika pod na pół zrujnowanym domem, w którym zatrzymał się sam cesarz. Rozkaz był jasny: nie przepuszczać nikogo, kto nie pojawi się w towarzystwie oficera sztabowego.
Tymczasem już po zmroku Napoleon zapragnął się przespacerować i wyszedł sam. Wartownik oczywiście go zatrzymał, a kiedy intruz nie chciał ustąpić, zagroził mu wbiciem bagnetu w brzuch. Jego głośne protesty przywołały w końcu sztabowców i wszyscy byli przekonani, że nieszczęsny Coluche zostanie skazany przez sąd wojskowy na rozstrzelanie. Ponieważ jednak powołał się na sformułowanie rozkazu – dostał zamiast tego Legię Honorową. Tu już wchodzi materiał bardziej anegdotyczny, bo ponoć kiedy Napoleon usłyszał tłumaczenie żołnierza, powiedział „przypnij pan sobie wstążkę do munduru, dostajesz Legię”, na co Coluche miał odpowiedzieć: „w okolicy nie ma żadnych sklepów, skąd mam wziąć wstążkę?” A na to cesarz: „może być kawałek kobiecej sukienki, na to samo wychodzi”.



Coluche przesłużył całą epopeję napoleońską (po 1809 głównie w Hiszpanii), wrócił do armii podczas Stu Dni, walczył pod Ligny i Waterloo, a po 1815 roku osiadł w rodzinnym Gastins, gdzie trudnił się winiarstwem i prowadził oberżę. Współmieszkańcy wybrali go też na dowódcę lokalnej Gwardii Narodowej. Na zdjęciach powyżej dom rodzinny Coluche’a w Gastins (Île-de-France, departament Seine-et-Marne, ok. 70 km od Paryża), obecnie na placu noszącym imię jedynego znanego obywatela mieściny. Pod którą skądinąd znajduje się imponujący wiatrak, zbudowany w XIII wieku, działający jeszcze w XIX w.